Ślub Agi i Filipa - Pałac w Jabłonnie

Kiedy przypominam sobie dzień Agi i Filipa dochodzę do wniosku, że w naszym życiu nic nie dzieje się przypadkowo. Pamiętam jak kilka ładnych lat temu, marzyła mi się stylizowana ślubna sesja zdjęciowa. Nie miałam takiego projektu w portfolio i nie bardzo wiedziałam, jak mam się do tego zabrać. Pisałam do nieznanych mi osób maile, aby przedstawić swoją wizję na sesję w nadziei, że ktoś będzie zainteresowany podjęciem ze mną współpracy. Tak właśnie poznałam Patrycję - florystkę, która oczarowała mnie swoimi pracami i stworzyła z nami stylizowaną lawendową sesję ślubną, która pojawiła się później w czasopiśmie Panna Młoda, a także na kilku blogach ślubnych. Jej cudowne prace możecie podziwiać tutaj lub tutaj.

Od tamtej pory minęło kilka lat, a nasz kontakt nadal się utrzymał. W międzyczasie Patrycja przeniosła się do UK i to właśnie za jej sprawą skontaktowali się z nami Agnieszka i Filip, którzy przylecieli na swój ślub prosto z Londynu. Ich ślub odbył się w Warszawie (rodzinnym mieście Agnieszki), a wesele w absolutnie magicznym miejscu, jakim jest Pałac w Jabłonnie. Fotografowaliśmy tam wiele razy podczas sesji ślubnych, a kiedyś wykonałam tam również sesję modową w pięknych, pałacowych wnętrzach. Jednak nigdy nie fotografowaliśmy tam ślubu. To marzenie spełniło się za sprawą tej uroczej dwójki.

Od naszej pierwszej rozmowy online wiedzieliśmy, że Aga i Filip to totalnie nasi ludzie. Wysyłaliśmy sobie nawet w mailach zdjęcia naszych kotków (pozdrowionka dla Kociusia!), od początku między nami totalnie kliknęło i to się nie zmieniło przez cały czas naszej współpracy. Ich dzień był pełen radości, energii, słońca, idealnego misz-maszu klasyki i nowoczesności. Przygotowania Agnieszki i Filipa odbyły się w przepięknym wnętrzu Hotelu Indigo z widokiem na Warszawę. Przyznajemy, że to było jedno z bardziej efektownych miejsc na przygotowania, w których przyszło nam fotografować. Później przenieśliśmy się do przepięknego Kościoła Wizytek na Krakowskim Przedmieściu, tuż obok mojej uczelni, a na końcu znaleźliśmy się w Pałacu w Jabłonnie.

Tego dnia nie brakowało emocji, wspaniałej zabawy, pięknych dekoracji i miłości, którą można było odczuć na każdym kroku. Wieczór został zwieńczony pokazem fajerwerków, zimnymi ogniami i najlepszymi grupowymi zdjęciami panów z cygarami. Totalnie w stylu Peaky Blinders! Podsumowując - podczas tego dnia stworzyliśmy wiele fotografii, które zajmują pokaźne miejsce w kategorii “foty życia”.

Przenieście się z nami do ich pięknego dnia i dajcie się porwać wszystkim emocjom <3

Agnieszko, Filipie - dziękujemy Wam za wszystko!