Hej! Z tej strony Ela i Marcin, czyli Kocięda Na Ślubach. Jak zapewne zdążyliście już się domyślić, jesteśmy totalnymi kociarzami :) W naszym mieszkaniu oprócz sierści puchatego Nickiego, znajdziecie masę dowodów na głębokie, kocie uzależnienie. Niedawno stuknęło nam się 11 lat, odkąd jesteśmy razem.

Kocięda_Na_Ślubach

W wolnych chwilach oglądamy sporo filmów i seriali. Jesteśmy fanami Tarantino, Gry o Tron (oprócz ostatniego sezonu!) i wszelkich filmów o tematyce mafijnej. Uwielbiamy gry planszowe i escape roomy. Parę razy byliśmy naprawdę blisko pobicia rekordu w jakimś pokoju, ale wciąż czekamy na chwilę swojej chwały. Prowadzimy raczej domatorski styl życia, gdzie tak dobrze wszystkim znana szara sofa, stanowi główny punkt dowodzenia :) Lubimy podróże i najrozmaitsze wycieczki - te dalsze i bliższe. Jednak nie mogą być zbyt długie i częste, bo zwyczajnie brakuje nam naszego Nickiego, a jemu nas (chociaż on udaje, że wcale tak nie jest). Mamy do siebie spory dystans, bo życie wielokrotnie zdążyło nas już nauczyć, że nie warto brać wszystkiego śmiertelnie serio. Kochamy się śmiać i żartować, a kiedy nikt nie patrzy i nie słyszy - tańczyć i śpiewać (nie zdradzimy o kogo z nas chodzi przy konkretnej aktywności). Jeśli spytalibyście nas, czy chcemy piwo, czy prosecco - zawsze wybierzemy pierwszą opcję ;) A jeśli już przy tym piwie się spotkamy, to możecie być pewni, że będziemy więcej słuchać i wypytywać o Was, niż gadać o sobie.


kilka faktów o nas:

  • Oboje jesteśmy z rocznika 90’, więc wiemy co to np. walkman

  • Marcin był kiedyś ministrantem (dlatego to on zawsze rozmawia z księżmi :D)

  • Przynajmniej raz w tygodniu zamawiamy pizzę, to nasza mała tradycja

  • Rozumiemy, co mówi Kenny z South Parku

  • Nienawidzimy koziego sera i disco-polo

  • Nasza ulubiona poza na sesjach to noski-noski

  • Jesteśmy słoikami mieszkającymi w Warszawie

  • Ela jako jedyna na studiach miała 6 z Historii Fotografii, czyli po studencku, to była 5 z wykrzyknikiem :)

AR3A0767.JPG

Ludzie są dla nas bardzo ważni. I to nie jest żaden pusty frazes. Niezależnie od tego, czy jest to reportaż ślubny, sesja portretowa, biznesowa, czy reportaż z Chrztu Św., każda historia jest dla nas równie istotna. Nie dzielimy ludzi na lepszych i takich, dla których nie warto się starać, bo przykładowo ich sala weselna nie wygląda jak na zdjęciach z Pinteresta. Wszystkich traktujemy jednakowo. Zależy nam na tym, aby nasze fotografie były autentyczne, zgodne z Wami, ale również z naszym sposobem fotografowania i tym w jaki sposób patrzymy na świat. Nie lubimy snobizmu i robienia z niczego wielkiego szumu. Niezbyt dobrze czujemy się w towarzystwie control-freaków i osób, które udają kogoś “bardziej” niż są. Dlatego już przy pierwszym kontakcie zadajemy Wam dużo pytań. Chcemy mieć pewność, że szukacie w fotografii tego samego co my, ale również zwyczajnie po ludzku się porozumiemy. Każda nowo poznana osoba, to dla nas inspiracja i szansa na nawiązanie kolejnej, fajnej relacji. Wiemy, że niekoniecznie ze wszystkimi zaprzyjaźnimy się na całe życie, ale jeśli jest taka szansa, to dlaczego by nie spróbować? :)

E&M_43.jpg

Kiedy spytaliśmy ludzi, jakimi przymiotnikami opisaliby nasze fotografie, najczęściej padały słowa: radosne, romantyczne, pełne koloru i emocji. Sami nie ujęlibyśmy tego lepiej! Jeśli zastanawiacie się jednak, co sprawia, że dane zdjęcia są niezapomniane, odpowiadamy bez wahania: ZAUFANIE. Bez niego żadna sesja nie ma prawa się udać, niezależnie od tego, jak piękna jest jej otoczka. Tylko tyle i aż tyle :)

Jeśli chcecie poznać nas bliżej lub stworzyć z nami coś niezapomnianego, zapraszamy na nasze media społecznościowe, bloga i do kontaktu. Będzie nam niezwykle miło móc Was poznać!