Czy warto robić sesję narzeczeńską?

To pytanie powraca jak bumerang na wielu grupach ślubnych. Nasze przyszłe Pary Młode również często zadają nam pytanie: czy warto robić sesję narzeczeńską? Jest to kwestia mocno indywidualna i jedynie od Was zależy, czy chcecie poświęcać na nią swój czas i pieniądze. Sami musicie zdecydować, czy taka sesja będzie dla Was wartościowa.

Sesja_narzeczeńska_w_szklarni.jpg

W dzisiejszych czasach łatwo zrobić zdjęcie – każdy ma pod ręką telefon, pstrykacie sobie selfie i gotowe. Tylko czy to na serio odzwierciedla Wasze uczucia i emocje? Czy takie zdjęcia opowiadają jakąś historię? To zwykłe pstryki, zapisy momentów, które owszem, mogą wywoływać w Was ciepłe wspomnienia, ale brakuje w nich jednej ważnej kwestii – całego ładunku emocjonalnego, który uchwyci właśnie fotograf.

Wierzcie nam na słowo – sami nie dacie rady. Mamy za sobą sesję w bajecznej, opuszczonej szklarni, którą zwiedzaliśmy pod kątem późniejszych, ewentualnych sesji. Wiedzieliśmy, że będzie pięknie, więc od razu przygotowaliśmy się na to, że zrobimy sobie w niej kilka zdjęć na pamiątkę. Zabraliśmy ciuchy na zmianę, statyw i ruszyliśmy w drogę.

Zdjęcia są ładne, wyglądamy na nich dobrze, miejsce robi wrażenie, ale zauważcie, że byliśmy w stanie zrobić sobie jedynie kadry, które są bardzo szerokie, z daleka, głównie kadry centralne, aby łatwiej było złapać ostrość. Nie ma mowy o tym, abyście sami mogli uwiecznić jakieś detale, spontaniczne gesty, uśmiechy, pocałunki, spojrzenia, te wszystkie kadry, które budują napięcie, wciągają w historię niczym dobry film i pokazują to, co w Waszej miłości najpiękniejsze i wyjątkowe. Właśnie po to są sesje narzeczeńskie – aby pokazać Wasze emocje i zatrzymać wszystko to, co tak piękne i ulotne. A przede wszystkim to, co spontaniczne i naturalne. Aparat na statywie tego nie wyłapie.

Zdjęcia z sesji narzeczeńskiej mogą zostać wykorzystane przez Was na wiele sposobów pod kątem ślubu. Możecie zawiesić je gdzieś na sali lub w holu, możecie wykonać z nich albumy/fotoksiążki/obrazy na płótnie i obdarować nimi rodziców/dziadków/innych bliskich. Możecie wykorzystać je w jakiejś prezentacji multimedialnej, czy w zaproszeniach ślubnych. Pomysłów i inspiracji jest cała masa! Musicie jedynie uruchomić Waszą wyobraźnię!

sesja_narzeczeńska_tablica.jpg

Dodatkowe korzyści z sesji narzeczeńskiej

Kolejnym ważnym argumentem przemawiającym za wykonaniem sesji narzeczeńskiej jest oczywiście oswojenie się z aparatem, a także poznanie lepiej Waszego fotografa/fotografów, z którymi będziecie współpracować w dniu swojego ślubu. Musicie na własnej skórze przekonać się, jak to działa. Czy taka sytuacja jest dla Was komfortowa, czy też nie? Czy styl pracy fotografa nie budzi w Was jakiegoś niepokoju? Czy jego sposób bycia odpowiada Wam na tyle, aby nie czuć się dziwnie w jego towarzystwie? Może zdarzyć się tak, że ktoś robi najpiękniejsze zdjęcia na świecie, ale zupełnie nie odpowiada Wam personalnie jako człowiek. Taka sesja wszystko zweryfikuje.

Wiele par decyduje się na również na sesję plenerową po ślubie w myśl zasady „wszyscy ją robią/mają, więc my też będziemy”, później okazuje się jednak, że taka sytuacja nie jest dla Was komfortowa. Bywa nawet tak, że podczas sesji dochodzi do kłótni, ostrych wymian zdań i niefajnych zdarzeń, które odbijają się również na nas. Sesja staje się dla wszystkich drogą przez mękę, a jej efekty nie będą zgodne z oczekiwaniami żadnej ze stron. Dlaczego? Bo na piękne efekty składa się nie tylko praca fotografa i jego doświadczenie, ale również Wasze nastawienie i zachowanie w danej sytuacji.

Wykonanie wcześniejszej sesji narzeczeńskiej, może utwierdzić Was co do decyzji o ewentualnym późniejszym plenerze ślubnym. Czy jest to kwestia, która jest dla Was niezbędna? Czy taka sesja sprawi Wam przyjemność i będzie dla Was fajnym doświadczeniem? Czy jest dla Was ważna? Czy zależy Wam na niej i jesteście w stanie czasem poświęcić się w imię dobrych efektów na zdjęciach? Czy może odwrotnie? Grunt to nie robić niczego na siłę wbrew swojej woli. Pamiętajcie o tym!

Kiedy najlepiej zrobić sesję narzeczeńską?

Jak sama nazwa wskazuje, taka sesja ma uwieczniać etap Waszego narzeczeństwa. Jeżeli dodatkowo planujecie wykorzystać jej efekty pod kątem przygotowań do ślubu, oczywiście najlepiej zrobić ją przed ślubem. Na ile przed ślubem? To zależy od wielu czynników – m.in. od tego jaką porą roku planujecie wykonać sesję narzeczeńską. Czy chcecie wykonać ją w dużej odległości od miejsca zamieszkania, zarówno Waszego, jak i Waszego fotografa. Jak długo będziecie czekać na finalne zdjęcia od fotografa. Na kiedy są Wam potrzebne gotowe zdjęcia z sesji narzeczeńskiej?

Osobiście zdarzało nam się robić sesje narzeczeńskie na miesiąc/dwa przed ślubem, a także na rok przed ślubem. Nie ma sztywnej reguły. Co więcej, mieliśmy przyjemność wykonać takie sesje parom, które są już dawno po ślubie. Sesje narzeczeńskie są niezwykle popularne i mają za zadanie pokazywać Waszą miłość. Dlatego nie ma żadnych przeciwwskazań, aby wykonały ją sobie pary, które etap narzeczeństwa, czy wstąpienia w związek małżeński mają już dawno za sobą. To jedynie nazwa, natomiast cel i efekty takiej sesji są wielowymiarowe :)

sesja_narzeczenska.jpg

O jakiej porze najlepiej wykonać sesję narzeczeńską?

W przypadku sesji w plenerze zawsze zalecamy jej rozpoczęcie jakieś 2 godziny przed zachodem słońca. Mamy wtedy trochę czasu na to, aby się poznać, pogadać, a Wy możecie dzięki temu się wyluzować i poczuć komfortowo w zazwyczaj zupełnie nowej dla Was sytuacji. Najpiękniejsze światło jest o wschodzie i o zachodzie słońca. Bywają jednak takie przypadki, kiedy musimy działać mimo braku słońca – wtedy ustalamy godzinę rozpoczęcia sesji indywidualnie, w zależności od miejsca i pory roku. Udowodnimy Wam również, że sesje narzeczeńskie wykonane nocą, a nawet w deszczu mają swój niepowtarzalny klimat.

Ile czasu musimy przeznaczyć na sesję narzeczeńską?

W przypadku współpracy z nami – sesje narzeczeńskie trwają około dwóch godzin. Dotyczy to sytuacji, w których skupiamy się na jednej lokalizacji. Jeżeli marzycie o sesji w górach lub innym miejscu, które wiąże się z długim czasem wędrówki przed rozpoczęciem zdjęć – nie martwcie się. W naszej ofercie dwie godziny dotyczą samego czasu trwania sesji, dojazdy czy dotarcie na miejsce to inna bajka. Tak czy siak, nie mamy włączonego budzika, czy stopera w ręku ;)

Z naszego doświadczenia wynika, że zbyt długa sesja i przemieszczenie się w więcej niż dwie lokalizacje, są po prostu zbyt męczące. Radzimy Wam skupić się na jednym/maksymalnie dwóch miejscach, które są położone blisko siebie, aby wszystko przebiegało w jak najdogodniejszych warunkach. Zależy nam na tym, żebyście byli zrelaksowani, uśmiechnięci i nie spinali się z powodu presji odhaczania kolejnych lokalizacji.

Jeśli zależy Wam jednak na kilku miejscach, które dodatkowo są oddalone od siebie o kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów – nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy również wykonali taką sesję. Jednak ze względu na okoliczności – cena jest wówczas ustalana indywidualnie, podobnie jak koszt sesji zagranicznych.

Co powinniśmy zabrać ze sobą na sesję narzeczeńską?

Radzimy Wam zabrać ze sobą drobne przekąski i coś do picia. Dodatkowo na pewno przydadzą Wam się wygodne buty na zmianę. Panie mogą zabrać kosmetyki do poprawek makijażu, takie jak: puder matujący, czy szminka. Zbawienne bywają również wszelkie spraye na komary i kleszcze (zawsze mamy ich kilka!).

Jeżeli planujecie przebierać się w trakcie sesji w kolejne stylizacje – również musicie o nich pamiętać. W takich sytuacjach przydaje się jakaś duża torba na wszystkie bibeloty. A nawet dodatkowa para rąk w postaci przyjaciółki/siostry/brata/koleżanki, o ile takiej osobie odpowiada rola tragarza, a także rozumie pojęcie „milczenie jest złotem” i nie wtrąca się co sekunda z kolejnym pomysłem na to, jakie zdjęcie powinniśmy wykonać w danym momencie :D

Przydają się też chusteczki zarówno te zwykłe, jak i nawilżane, zwłaszcza w przypadku, kiedy zabrudzą się Wam np. buty od piachu. Jeżeli planujecie wykorzystać jakieś drobne rekwizyty do sesji – musicie o nich pamiętać. Zawsze powtarzamy, że to Wy i Wasze emocje jesteście kwintesencją sesji narzeczeńskiej. Nawet jeżeli chcecie zdecydować się na jakieś drobne gadżety, apelujemy o to, aby zachować umiar. Na pewno wykonamy Wam zdjęcia z ich udziałem, ale nie będą towarzyszyły Wam na wszystkich zdjęciach, a jedynie na jakiejś części z nich. W przypadku niepewnej, zmiennej pogody, radzimy wziąć ze sobą dodatkową kurtkę, czy bluzę. Metoda na cebulkę jest zawsze najlepsza! Pamiętajcie, grunt to dobry humor i pozytywne nastawienie, a wszystko będzie dobrze.

Stawiajcie na ubrania, które łatwo się nie gniotą. Jeśli droga na docelowe miejsce sesji jest długa i musimy pokonać ją pieszo, zapewne nie będziecie chcieli męczyć się noszeniem ciuchów na wieszakach. Starajcie się ograniczyć maksymalnie do dwóch stylizacji na sesji.

Wybierajcie ubrania bez drobnych wzorów i pasków, które tworzą na zdjęciach dziwne efekty. Wasze stylizacje muszą do siebie pasować, ale nie muszą być w takich samych kolorach czy motywach. Unikajcie efektu, w którym ktoś może Was wziąć za brata i siostrę :) Musicie również liczyć się z tym, że będziecie musieli gdzieś usiąść, czasem się położyć czy zmoczyć. Odpuśćcie sobie ubrania, które są dla Was bardzo ważne i będziecie stresować się ich zniszczeniem czy zabrudzeniem.

pierścionek_zaręczynowy.jpg

Co jeśli nie ma pogody na sesję narzeczeńską?

Naszym zdaniem sesję narzeczeńską można wykonać o każdej porze roku, w rozmaitych warunkach atmosferycznych. W internecie nie brakuje spektakularnych sesji, podczas których pary pozują w silnym wietrze, są zmoczone przez mocny deszcz, pozują w śniegu i w innych, czasem nawet ekstremalnych warunkach. Te zdjęcia są równie piękne, jak te wykonane w ciepły, letni dzień.

Jeśli bronicie się na maksa przed deszczem, śniegiem i wiatrem na wszelkie możliwe sposoby i takie klimaty Wam nie odpowiadają – jest kilka rozwiązań, które możecie zastosować. W przypadku sesji plenerowych, możecie poszukać miejsca, które posiada jakieś zadaszenie – stodoła, wiata, urokliwa altanka, opuszczona bądź działająca szklarnia. Być może skusilibyście się na sesję w opuszczonej fabryce, jeśli lubicie industrialne klimaty? Widzieliśmy kiedyś u znajomych fotografów sesję pod mostem, która wyglądała naprawdę fenomenalnie.

Możecie zrobić sesję w klimatycznej kawiarence, cukierni czy restauracji. Może to być również jakiś hotel, mieszkanie/apartament, który wynajmiecie na dobę lub Wasze własne M! A może rozważacie jakiś zamek lub dworek? Możecie zrobić sesję w antykwariacie lub bibliotece. Czy myśleliście może o sesji narzeczeńskiej w kinie lub teatrze? Macie tak wiele opcji!

Co w sytuacji kiedy nie mamy konkretnej wizji na sesję narzeczeńską?

Zdecydowana większość naszych par nie ma sprecyzowanej wizji, jak ma wyglądać ich sesja narzeczeńska. Często trudno jest im określić w jakim miejscu/klimacie chcieliby ją zrealizować. Dopytujemy wtedy czy chcą, aby sesja nawiązywała do ich zainteresowań, pasji, zawodu, motywu przewodniego ślubu czy niekoniecznie? Czy mają w swojej historii jakieś ważne miejsce, które jest istotne dla ich związku, np. miejsce, w którym się zaręczyli, w którym się poznali albo po prostu spotykali na randki?

Dopytujemy, czy widzą swoją sesję narzeczeńską bardziej w naturze, na mieście, czy może woleliby zrealizować ją we własnym mieszkaniu lub jakiejś innej wynajętej przestrzeni. Czy zależy im na konkretnej porze roku, czy też nie ma to żadnego znaczenia.

Od słowa do słowa budujemy wspólną wizję, jak ma wyglądać taka sesja. Następnie, kiedy wszelkie formalności są już za nami, przystępujemy do przeszukiwania sieci pod kątem ewentualnych miejsc, dogadujemy termin, podpowiadamy to i owo pod kątem stylizacji i działamy! Zdarza się też, że wymieniamy kilka z naszych fotograficznych marzeń z listy do zrobienia. Bywa, że pary podchwytują te pomysły i z radością tworzymy razem coś, na co czekaliśmy od dawna.

Pomysły na sesję narzeczeńską

Inspiracją do stworzenia sesji narzeczeńskiej może być dosłownie wszystko. Tak jak pisaliśmy wyżej, może ona nawiązywać do Waszych pasji, zainteresowań, zawodu, a nawet do Waszego ślubu. Uwielbiacie podróżować i planujecie ślub z motywem podróży? Możecie wykorzystać drobne rekwizyty jak mapa, globus lub przewodniki miejsc, które odwiedziliście lub planujecie odwiedzić, aby zbudować podróżniczy klimat. Zobaczcie, jak nawiązaliśmy do tego motywu razem z Pauliną i Filipem podczas ich sesji narzeczeńskiej!

sesja_narzeczeńska_motyw_podróży.jpg
narzeczeńska_motyw_podróży.jpg

Planujecie wesele w stylu boho lub rustykalnym? Sesja narzeczeńska w otoczeniu przyrody, a konkretnie w parku to w tym wypadku słuszna lokalizacja. Dodajcie do tego wianek, zwiewną sukienkę, koszulę i szelki u przyszłego Pana Młodego. Wybierzcie godzinę blisko zachodu słońca i mamy piękną opowieść, która idealnie wpisuje się we wspomniane klimaty.

Możecie wykonać taką sesję w skansenie, stodole, w lesie, młynie wodnym czy rozmaitych obiektach agroturystycznych, które czarują swoją historią i pięknymi plenerami. Do odnajdywania takich perełek polecamy Wam stronę i wyszukiwarkę slowhop! Dzięki nim znaleźliśmy masę miejsc na kolejne sesje, ale również cudowne lokalizacje pod kątem spędzania wolnego czasu.

sesja_narzeczeńska_rustykalna.jpg
sesja_narzeczeńska_rustykalna_detale.jpg

Osobiście uwielbiamy fotografować sesje narzeczeńskie w plenerze. Głównie ze względu na otwartą przestrzeń i piękne światło. Jeżeli jesteście fanami naturalnych krajobrazów – macie masę możliwości. Zobaczcie, jak mogą wyglądać sesje narzeczeńskie w zwykłym parku, który mijacie codziennie w drodze do domu czy pracy.

Sesja_narzeczeńska_w_parku.jpg
narzeczeńska_park.jpg
sesja_narzeczeńska_złota_godzina.jpg

A co powiecie o sesji w pięknym, kwitnącym sadzie?

narzeczeńska_sad.jpg
narzeczeńska_sad_jabłka.jpg

Jeśli spytalibyście nas o miejsce, które zawsze sprawdzi się na sesji narzeczeńskiej, nasza odpowiedź byłaby natychmiastowa – las. W niektórych z nich bywamy po kilka razy w roku i wiecie co? Za każdym razem znajdujemy w nich nowe zakątki, które nas zachwycają. Na zdjęciach nawet nie widać, że są to te same lokalizacje.

sesja_narzeczeńska_w_lesie.jpg
narzeczeńska_las.jpg
narzeczeńska_las_2.jpg
narzeczeńska_w_lesie.jpg
sesja_narzeczeńska_wlesie.jpg
sesja_narzeczeńska_wlesie2.jpg

Zastanawiacie się, co możecie zrobić, żeby Wasza sesja w lesie czymś się wyróżniała? Chcielibyście w jakiś sposób ją urozmaicić? Zobaczcie na zdjęcia powyżej. Nacisk na mocny akcent kolorystyczny w przypadku stylizacji Pauliny plus rockowe dodatki, to recepta na to, aby sesja w pozornie zwykłym lesie zyskała dodatkowy pazur.

Jeśli nudzą Was lasy i parki, możecie rozłożyć się wygodnie na polance lub własnej działce i po prostu się wyluzować. Może w Waszym przypadku sprawdzi się sesja narzeczeńska, podczas której możecie urządzić sobie piknik i razem spędzić przyjemnie czas?

sesja_narzeczenska_piknik2.jpg
sesja_narzeczenska_piknik.jpg

Dodatkowo, jeżeli posiadacie ukochanego pupila warto go pokazać, jak i Waszą miłość do niego na sesji. Niezależnie czy jest to zwierzę domowe, czy też nie. Na pewno już wiecie, jak wielką wagę przywiązujemy do wspólnych zdjęć ze zwierzakami <3 Uwielbiamy, kiedy stają się częścią Waszych historii!

sesja_narzeczenska_z_pieskiem2.jpg
sesja_narzeczenska_z_pieskiem.jpg

Pole lawendy to również wspaniały pomysł na wykonanie sesji narzeczeńskiej.

narzeczeńska_lawenda.jpg
narzeczeńska_lawenda2.jpg

Jeśli marzycie o sesji w kwiatach, zwróćcie uwagę, w jakich miesiącach kwitnie interesujący Was gatunek. Wiosna i lato obfitują w masę możliwości pod tym kątem. Wystarczy, że udacie się do parku, na ogródki działkowe lub do ogrodu botanicznego. Możliwości jest wiele! Wyobraźcie tylko sobie – sesja w makach, słonecznikach, bzie, magnoliach, na wrzosowisku, a nawet w rzepaku! Brzmi cudownie, prawda?

W przypadku sesji narzeczeńskich na łonie natury możecie postawić też na mniej oczywiste lokalizacje, takie jak torfowiska lub jak w przypadku naszej pary – trzęsawisko. Warto jednak sprawdzić takie miejsca wcześniej przed sesją. Nie musicie koniecznie zapuszczać się na ich tereny. Mogą stanowić jedynie tło Waszej sesji, jeżeli zachowacie bezpieczną odległość – efekt będzie równie znakomity. Musimy przyznać, że w naszym przypadku ryzyko się opłaciło! Takiej wspaniałej, soczystej zieleni nie uświadczyliśmy jeszcze nigdzie. Dodatkowo wbrew pozorom po wejściu na trzęsawisko wszelkie komary zostawiły nas w spokoju! Niestety w lesie nie było już tak kolorowo…

narzeczeńska_trzęsawisko.jpg
narzeczeńska_trzęsawisko2.jpg

Pomysły na sesję narzeczeńską jesienią

Zapewne wydaje się Wam, że jedynie wiosna i lato to dogodne pory do zorganizowania fajnej sesji narzeczeńskiej. Oczywiście wszyscy lubimy ciepełko, ale czy jego brak stanowi o tym, że taka sesja nie może być atrakcyjna? Wyobraźcie sobie sesję przy ciepłych płomieniach ogniska lub nad wodą. Czy to nie brzmi romantycznie?

Nasza Para Młoda – Monika i Szymon uwielbiają campingi, spanie pod namiotem, podróże, posiadówki przy ogniskach i wszelkie aktywności wodne. Od razu przedstawiliśmy im wizję naszej wymarzonej sesji i ani chwili nie wahali się, że ta koncepcja jest stworzona właśnie dla nich. Tego dnia nie było zbyt słonecznie, co więcej towarzyszyła nam praktycznie cały czas mżawka. Okazało się, że stworzyła piękne efekty na tafli wody i absolutnie w niczym nam nie przeszkadzała.

sesja_narzeczenska_jezioro.jpg
sesja_narzeczenska_jezioro2.jpg
sesja_narzeczenska_ognisko.jpg

Kolejną jesienną sesją narzeczeńską, która chodziła za nami od dawna była sesja z udziałem alpak. Te futrzaste słodziaki podbiją serce każdego. Pogoda również nie była dla nas łaskawa tego dnia, ale nie poddaliśmy się! Kolorowe jesienne liście nadały jedynie uroku całej scenerii. Sami zobaczcie, że sesje narzeczeńskie jesienią wcale nie muszą być smutne!

sesja_narzeczenska_z_alpakami.jpg
sesja_narzeczenska_alpaki.jpg
sesja_narzeczenska_alpaki2.jpg

Ola i Michał udowodnili nam również, że sesja w deszczu może być zniewalająco piękna! Pozowanie w strugach deszczu przywodzi na myśl wszystkie kultowe sceny z romantycznych filmów, które często wyciskają z nas łzy.

sesja_narzeczeńska_w_deszczu2.jpg
sesja_narzeczeńska_w_deszczu.jpg

Sesja narzeczeńska w mieście

Sesja narzeczeńska w mieście może odbyć się o każdej porze roku, a nawet o każdej porze dnia i nocy. Plusem miejskiej sesji jest przede wszystkim ogromny wachlarz możliwości. Może to być sesja na klimatycznych uliczkach lub przy budynkach, które wydają się Wam atrakcyjne wizualnie. Możecie też zrobić sesję we wnętrzu jakiejś kawiarni, cukierni albo restauracji. Wbrew pozorom właściciele nie mają z tym większego problemu, ale zawsze warto zapytać o taką możliwość odpowiednio wcześniej.  

Wyobraźcie sobie tylko miasto wieczorową porą i dwójkę zakochanych, którzy skradają sobie pocałunki w blasku świateł. Brzmi bajkowo? Otóż tak! Jakiś czas temu zrealizowaliśmy taką sesję z Martyną i Michałem i było bombowo, a nawet można by rzec BOMBAŁOWO!

miejska_sesja_narzeczeńska.jpg
sesja_narzeczeńska_w_metrze.jpg
warszawa_sesja_narzeczeńska.jpg

Kiedyś podczas spaceru po Warszawie natknęliśmy się na niepozorny budynek z czerwonej cegły. Przypominał nam szkołę z XX wieku. Wiecie, taką gdzie uczennice chodzą w mundurkach z plisowaną, granatową spódnicą, a wszyscy są niebywale grzeczni i szarmanccy. Postanowiliśmy wykorzystać nasze znalezisko podczas sesji narzeczeńskiej z Eweliną i Dawidem.

Sesja_narzeczeńska_Warszawa.jpg
Warszawa_Sesja_narzeczeńska_wiosna.jpg

Kolejnym pomysłem może być np. sesja narzeczeńska w cukierni. Spójrzcie tylko na sesję Izy i Tomka! Maszyna do waty robiła wspaniałe, lekko pin-upowe tło. Jest kolorowo, słodko i wesoło – czyli tak jak lubimy.

Sesja_narzeczeńska_cukiernia.jpg
Sesja_narzeczeńska_cukiernia2.jpg

Jeśli jesteśmy już w pin-upowych klimatach – nie sposób nie wspomnieć o sesji narzeczeńskiej z Magdą i Łukaszem. Wykonaliśmy ją w restauracji Pink Flamingo na Ochocie. Przy okazji połączyliśmy przyjemne z pożytecznym i podczas sesji pałaszowaliśmy tamtejsze smakołyki. Nie wiemy jak Wy, ale my od razu mamy skojarzenia z filmem Pulp Fiction. W końcu mamy świra na punkcie filmów Tarantino :D

sesja_narzeczeńska_pin_up.jpg
sesja_narzeczeńska_pin_up2.jpg

Oprócz klimatycznych kawiarni i restauracji warto sprawdzić, czy w danym mieście jest jakiś punkt widokowy. Po wcześniejszym spacerze możecie zahaczyć o takie miejsce pod koniec dnia, tuż przed zachodem słońca. Majacząca w tle panorama miasta zawsze wygląda spektakularnie.

sesja_narzeczeńska_punkt_widokowy.jpg
sesja_narzeczeńska_punkt_widokowy2.jpg
sesja_narzeczeńska_punkt_widokowy3.jpg

A jeśli jesteście odważni i nie straszny wam lęk wysokości – możecie zaryzykować i zrobić sesję na dachu. W tym przypadku fotografie są autorstwa niesamowitej Uli Sowińskiej, a my wyjątkowo pełnimy tu rolę tych po drugiej stronie obiektywu ;)

sesja_narzeczeńska_na_dachu.jpg

Jeśli lubicie się bawić i chcecie, aby Wasza sesja narzeczeńska miała w sobie coś szalonego i niecodziennego, może warto zrobić ją w wesołym miasteczku? Z Izą i Tomkiem bawiliśmy się tam znakomicie! Czuliśmy się jak duże dzieciaki! Były samochodziki, karuzela, gra w cymbergaja. To była niesamowita sesja, pełna śmiechu i pozytywnej energii. Przyznajemy, że ta sesja narzeczeńska przeniosła nas trochę w klimaty z filmu Grease.

sesja_narzeczeńska_wesołe_miasteczko.jpg
sesja_narzeczeńska_wesołe_miasteczko2.jpg
sesja_narzeczeńska_wesołe_miasteczko3.jpg

Pomysły na sesję narzeczeńską zimą

Sesja narzeczeńska zimą może być naprawdę piękna, zwłaszcza w mieście. Wyobraźcie sobie tylko – możecie pójść na łyżwy, na starówkę, a jeśli mocno zmarzniecie, możecie zahaczyć o jakąś kawiarenkę, czy rozgrzać się kubkiem gorącej czekolady. Możecie zrobić sesję w bibliotece lub antykwariacie (nasza pierwsza sesja narzeczeńska odbyła się właśnie w naszym ukochanym Antykwariacie Grochowskim). Możecie także wykorzystać świąteczną aurę i wykonać sesję narzeczeńską z motywem świąt.

świąteczna_sesja_narzeczeńska.jpg
sesja_narzeczeńska_zimą.jpg
sesja_narzeczeńska_świąteczna.jpg

Ziemia pokryła się białym puchem, a Wy poczuliście się trochę jak małe dzieciaki? Zakładajcie ciepłe kurtki, czapki i rękawiczki. Pora na sanki i wojnę na śnieżki. Okoliczny park zamienia się wtedy w Narnię, a Wy możecie działać i pozwolić sobie na odrobinkę beztroski.

sesja_narzeczeńska_zima.jpg
sesja_narzeczeńska_zima2.jpg

W czterech kątach

Jeśli jesteście totalnymi piecuchami i brak wysokich temperatur skutecznie zniechęca Was do jakichkolwiek wyjść i aktywności na zewnątrz – zawsze możecie zrobić sesję narzeczeńską w swoim mieszkaniu. Uważacie, że nie jest zbyt atrakcyjne lub jest stanowczo za małe? Zawsze możecie rozejrzeć się po ofertach z Airbnb lub Booking i być może przy okazji odwiedzić jakieś miasto, które chcieliście zobaczyć już od dawna. Niezależnie od tego, czy będzie to Wasze mieszkanie, wynajęty apartament, czy studio urządzone w domowym stylu – taka sesja narzeczeńska może być równie magiczna jak ta wykonana wiosną czy latem w plenerze.

sesja_narzeczeńska_domowo.jpg
sesja_narzeczeńska_w_domu.jpg
sesja_narzeczeńska_domowo2.jpg

Sesja narzeczeńska za granicą

Może od zawsze marzyliście o sesji nad morzem lub w górach? Sesja narzeczeńska niekoniecznie musi nawiązywać do Waszego ślubu, koloru przewodniego, czy ogólnie Waszych zainteresowań. Nie musi być to również miejsce, które jest blisko Waszego adresu zamieszkania. Czasem warto zaszaleć i wybrać się w dalszą podróż, aby uwiecznić na zdjęciach miejsca, które Was zachwycają. Przykładem może być np. sesja narzeczeńska w Prowansji, którą zrealizowaliśmy dla Alicji i Piotrka.

sesja_narzeczeńska_francja.jpg
sesja_narzeczeńska_prowansja.jpg
sesja_narzeczeńska_zagranicą.jpg

Podsumowując – czy warto robić sesję narzeczeńską?

Odpowiedź z naszej strony to: jak najbardziej TAK! Sesja narzeczeńska to wspaniała pamiątka na lata. Jak widzieliście, sami staramy się co roku zrobić takową u różnych fotografów. Sesja narzeczeńska to okazja do celebrowania Waszej miłości. Za jej sprawą możecie przypomnieć sobie początki Waszego związku, przywołać motyle w brzuchu i w namacalnej formie zapisać swoje uczucia na zawsze.

Dodatkowo możecie wykorzystać ją na wiele sposobów przy przygotowaniach do własnego ślubu lub w formie podarunków dla najbliższych. Mamy nadzieję, że na przykładzie zrealizowanych przez nas sesji, poczuliście się zainspirowani i przekonaliśmy Was do tego, że sesję narzeczeńską można wykonać w każdych warunkach, porze roku i w najrozmaitszych miejscach.

Dla wszystkich tych, którzy dotrwali do końca tego obszernego tekstu: DZIĘ-KU-JE-MY!! Jeżeli znajdziecie w sobie jeszcze odrobinę sił, aby podzielić się z nami swoimi wrażeniami – będziemy super, hiper wdzięczni :)